Opis zdjęcia
Cienfuegos. Kuba Ten maluszek swoje już w życiu przejechał i zobaczył, ale pieczołowicie zakonserwowany, na tarasie jednego z domów czeka na trzecią już chyba młodość i możliwość wszczepienia właściwych organów, aby móc na nowo ruszyć w trasę, powarczeć jeszcze wśród bujnych palm i pewnie nie raz zakrztusić się gorącym kubańskim powietrzem...
Komentarze
Takich, zachowanych na później maluchów zwanych na Kubie El Polaquito widzialem więcej na tarasach, przed hacjendami. No raczej Chevrolet albo inny Cadilac by tam sie nie zmieścił 😁
https://share.google/vhpyGo1XDyglKiq4h
Niezła historia.
Super
Odklepany umalowany i będzie jak nówka nieśmigana.
...teraz do lakiernika, mechanika, stacja kontroli i na drogę :), fajowe bardzo w kolorze !!!
Oby jeszcze podychał ;D...Bardzo zgrabny kadr z extra kolorystyką :)
Dobre
może jeszcze pokaszle... ;)
Nie wiem, czy przypadek, czy nie ale kolory fajnie zagrały. Co do maluszka, to za każdym razem jak widzę to przypomina mi się mój zielony z 1985 r., zabieraki w "bagażniku", wymiana półosi skrzyni biegów na potężnym kacu...
PE proszę :)