I to rozumiem, teraz nawet wydaje mi się nieco ładniejsza :) A w kwestii ładności podobnych zdjęć... Ktoś tu pokazuje często orły w różnych wymyślnych i fotogenicznych pozach. No i co z tego, jak ja widzę obok leżącą padlinę ;)
Ja mam w kwestii wabienia ptaków wyrobiony pogląd. Jako ornitolog terenowy z wieloletnim stażem wiem, że wykrycie i policzenie wielu gatunków wymaga wabienia. Opracowana przez specjalistów metodyka prac terenowych określa dokładnie jak wabić żeby możliwie krótkotrwale stresować ptaki. Wystarczy nie przesadzać wabiąc np. przez pół godziny i naprawdę krzywda się im nie dzieje. Niestety wielu fotografów w pogoni za zdjęciem gdzieś ten umiar traci. Ja w swoich leśnych poszukiwaniach różnych gatunków ptaków znalazłem kilkadziesiąt rewirów lęgowych sóweczki. Tylko kilka razy miałem okazję wykonywać przyzwoite zdjęcia. Wyznaję zasadę, że jeśli ptak nie zareaguje od razu i nie przyleci szybko dostatecznie blisko to odpuszczam. A i tak największą frajdę zawsze mi dawały przypadkowe spotkania tych ptaków, kiedy mogłem cieszyć się ich widokiem nawet przez godzinę. :)
Komentarze
Super
I to rozumiem, teraz nawet wydaje mi się nieco ładniejsza :) A w kwestii ładności podobnych zdjęć... Ktoś tu pokazuje często orły w różnych wymyślnych i fotogenicznych pozach. No i co z tego, jak ja widzę obok leżącą padlinę ;)
Ja mam w kwestii wabienia ptaków wyrobiony pogląd. Jako ornitolog terenowy z wieloletnim stażem wiem, że wykrycie i policzenie wielu gatunków wymaga wabienia. Opracowana przez specjalistów metodyka prac terenowych określa dokładnie jak wabić żeby możliwie krótkotrwale stresować ptaki. Wystarczy nie przesadzać wabiąc np. przez pół godziny i naprawdę krzywda się im nie dzieje. Niestety wielu fotografów w pogoni za zdjęciem gdzieś ten umiar traci. Ja w swoich leśnych poszukiwaniach różnych gatunków ptaków znalazłem kilkadziesiąt rewirów lęgowych sóweczki. Tylko kilka razy miałem okazję wykonywać przyzwoite zdjęcia. Wyznaję zasadę, że jeśli ptak nie zareaguje od razu i nie przyleci szybko dostatecznie blisko to odpuszczam. A i tak największą frajdę zawsze mi dawały przypadkowe spotkania tych ptaków, kiedy mogłem cieszyć się ich widokiem nawet przez godzinę. :)
To nie chodzi o to, że ganię autora. Sam bym pewnie zrobił zdjęcie. Po prostu mi się takie sóweczki nie podobają ;)
Dlatego tym razem nie pochwalę. Mocno zestresowana -to info dla tych, co nie wiedza dlaczego.
za rezon !!!
Zdjęcie super. Urocze stworzenie
bdb