Mi tam nie przeszkadzją obcy ludzie z telefonem (jeśli nie prowadzą samochodu), ale nie lubię bardzo kiedy jestem na imprezie i rodzina czy znajomi patrzą w telefon, albo w telewizor.
W takich czasach żyjemy. Kiedyś tego nie było, ojciec opowiadał jak w latach 30 ubiegłego stulecia sąsiedzi spotykali się i opowiadali sobie niestworzone historie. Kiedy ktoś umierał we wsi to zawsze byli świadkowie widzący śmierć z kosą, a inni spotykali wilkołaki w lesie. To zastępowało im telewizję w długie zimowe wieczory. Czasy się zmieniają, ale czy to można nazwać postępem?
Komentarze
bdb z tym tytułem...
Świetnie w kadrze, tytuł dodaje wartości
Mi tam nie przeszkadzją obcy ludzie z telefonem (jeśli nie prowadzą samochodu), ale nie lubię bardzo kiedy jestem na imprezie i rodzina czy znajomi patrzą w telefon, albo w telewizor. W takich czasach żyjemy. Kiedyś tego nie było, ojciec opowiadał jak w latach 30 ubiegłego stulecia sąsiedzi spotykali się i opowiadali sobie niestworzone historie. Kiedy ktoś umierał we wsi to zawsze byli świadkowie widzący śmierć z kosą, a inni spotykali wilkołaki w lesie. To zastępowało im telewizję w długie zimowe wieczory. Czasy się zmieniają, ale czy to można nazwać postępem?
Super uchwycone:)
+++
Takie czasy :) dobry kontrast w kadrze.
+++
Sztosik
Za Kruszonem :)
Dobre i tytuł także ;)))
To jest dożywocie, niestety:)
Fajnie uchwycony wyraz twarzy. Bdb kadr.