Dyskretny urok PRL-u

Dyskretny urok PRL-u

MA
Ocena będzie widoczna gdy zagłosuje co najmniej 5 osób.
mało ocen

Opis zdjęcia

... czyli wszystkie kury moje.

Komentarze

RA
radarek248 lat temu

    Miałem okazję jechać taką Syreną :D

    PA
    papajedi11 lat temu

      Cze Mal.

      Solti11 lat temu

        Łezka się w oku kręci:)

        Szani11 lat temu

          i co było , ja nie zapomnę jak ojciec odpalił motor na stole w piwnicy bez osprzetu i tłumika ...

          PawełP11 lat temu

            kiedyś, za dziecka miałem okazję rozebrać taki licznik bo byłem ciekaw co tam jest w środku :)

            Szani11 lat temu

              O jako mały szkrab woziłem się takimi , ojciec miał dwie w pierwszej drzwi otwierały się pod wiatr a drugą tata przewiózł większość materiał na budowę domu i się rozkraczyła . Ale czego nie zapomnę to że czasami woda z drogi przy ulewach gdzieś od podwozia chlupała do środka i jak siedziałem na tylnej kanapie to nie widziałem przez okna i nie pamiętam taki mały byłem czy tak nisko się siedziało ale było to lat prawie 40 do tyłu i trochę się pozmieniało . Sentymenty jednak pozostaję Fajne zdjęcie Pozdrawiam sentymentalnie

              FU
              funiek.7411 lat temu

                kury to raczej w 104

                PawełP11 lat temu

                  fajny kadr, nie wpadłbym/nie odważyłbym się :)

                  MA
                  Malczer11 lat temu

                    Jacku, no niestety, w tej wersji już otwierały się normalnie. W sumie szkoda :)...

                    JF
                    Jacek Fi11 lat temu

                      drób można było złapać pod warunkiem, że drzwi otwierały się 'do przodu' :) a z tyłu, do bagażnika- to i cała świnia weszła z workiem ziemniaków! :D