Prawie na szczycie...

Prawie na szczycie...

Ocena będzie widoczna gdy zagłosuje co najmniej 5 osób.
mało ocen

Opis zdjęcia

Brak opisu.

Komentarze

paweł cebo23 lat temu

    ech ciut wiecej - z tego co pamiętam to chyba V+ ( teren jest przewieszony a chwyciki obłe :)

    Jad de Vigna23 lat temu

      Trudnosci drogi tak na oko 3 lub 4, trudno oceniac ze zdjecia, ale za samo zdjecie masz 5 (bdb), tematyka mi lezy.

      TE
      telegraf23 lat temu

        no tak na trawie to ciezko jest sie utrzymac....

        paweł cebo23 lat temu

          No coż nie każdy ma Zakrzówek pod nosem ( szczerze zazdroszczę :)

          Kamil Caban23 lat temu

            Phi ... i to takie miejsca gdzie bezpiecznie można wchodzić na pionową skałę bez asekuracji !!! nie to co z liną !

            paweł cebo23 lat temu

              oj Kasiu -chyba bede potrzebował jakiegoś wtajemniczonego tubylca za przewodnika :) ( Jak nie dotkne to nie uwierzę ;)

              Kasialaska23 lat temu

                I to 2km od Wawelu... :-)

                paweł cebo23 lat temu

                  W samym Krakowie ??- coż chyba faktycznie wspinaczka nie jedno ma imię ;)

                  Kasialaska23 lat temu

                    Wspinaczka, nie jedno ma imię... A w Krakowie i koło, też są fajne skałki do wspinania...

                    paweł cebo23 lat temu

                      Racja po stronie Grzynia - gość faktycznie strelił do trawki która niestety nie miała zbyt mocnych korzonków - kolana miał nieżle obdarte ...

                      Grzynio23 lat temu

                        moim zdaniem to strzeli do kępki trawy po prawej....

                        TE
                        telegraf23 lat temu

                          tam po lewej jest niezla klamka.....

                          alpadre23 lat temu

                            a dalej wcale nie jest łatwo :))) pozdr

                            paweł cebo23 lat temu

                              to nie ja Saro :)

                              Saaraa23 lat temu

                                poprzednio byl duch... a dzis sam zdobywca gor:)))) podziwiam cie Pawel:))