Wiosenny łabędż

Wiosenny łabędż

Ocena będzie widoczna gdy zagłosuje co najmniej 5 osób.
mało ocen

Opis zdjęcia

Minolta 700si, Sigma 75-300, Fuji Provia 100

Komentarze

benio22 lat temu

    idealna ostrosc. Pozazdroscic takiej fotki.Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)

    OK
    oko_jeża22 lat temu

      ale mu fajnie z dzóbka kapie :)

      kadma22 lat temu

        jaki dostojny i elegancki...:))

        brown_sugar22 lat temu

          lubie takie

          A oczko to tak jakby pomalowane... ;-)

          Dość kolorowo jak na tak paskudny dzień ;-) Pozdrawiam

          Bogumiła22 lat temu

            to on musiał być bardzo malutki, skoro Tobie makrofotografowi taki duzy wyszedł :) "na samą myśl o kremówkach mu pociekło" :) pozdrawiam

            KA
            katula22 lat temu

              ladne, ja bardzo lubie labedzie:) Wdzieczny obiekt do obserwowania i fotografowania:) pzdr.serd.

              maja8022 lat temu

                kolory swietne:)

                WM
                Witold Maślanka22 lat temu

                  Ładny - kadr, światło. Tylko jedna uwaga. Jeśli rozmazujesz tło, rób to bardziej dokładnie - przy dużym powiększeniu obrazka i używaj minimalnie małego narzędzia. Widać to rozmazywanie na końcach skrzydeł, na głowie, no i kropelki popsułeś.

                  MarviN22 lat temu

                    Piękny łabędź i bardzo ładna fotografia! Bardzo dobra GO! Polecam FS! Pozdrawiam serdecznie i w wolnej chwili zapraszam do siebie

                    MVX22 lat temu

                      piekny.......

                      Radzia22 lat temu

                        łał Nr1

                        siwis22 lat temu

                          piórka ładnie pokazuje :{)

                          vidocq22 lat temu

                            łabędź (ptak) -dzia; -dzie, -dzi Zdjęcie Super !!!! :)

                            Yanikk22 lat temu

                              Labądz sie pisze...

                              ewbor22 lat temu

                                jak z lanszaftu