zza drutów

zza drutów

Ocena będzie widoczna gdy zagłosuje co najmniej 5 osób.
mało ocen

Opis zdjęcia

Strefa Militarna 2013, obóz dla niemieckich jeńców wojennych. Rolleicord III, Fuji Acros 100 iso

Komentarze

Jest chyba oczywiste, że podając tzw. źródła wiedzy nie miałem na myśli szkoły ani podręczników akademickich, a łatwe filmy o scenariuszu na pograniczu bajki. A "młodzież" w znaczeniu encyklopedycznym i mój wiek nie rzutuje na to znaczenie.

BA
barszczon12 lat temu

    ps... a może, w odniesieniu do przytoczonych przez Ciebie "przykładów" źródeł wiedzy na temat najbliższej nam historii - miałeś na myśli książki i komiksy o tych samych tytułach?

    BA
    barszczon12 lat temu

      @Zbyszku - przepraszam, że spytam: ile masz lat? Jaki przedział wiekowy opisujesz określeniem: "nasza młodzież"? Masz na myśli emisję serialu "Czterej Pancerni i pies" - sprzed kilku lat, kiedy to każdy kolejny odcinek był poprzedzony "wyjaśnieniami"? (podobnie jak przygody Kapitana Klossa?. Czy naprawdę miałeś na myśli czechosłowacki serial o przygodach dobrego wojaka Szwejka, czy może film "C.K Dezerterzy"? A może "Na zachodzie bez zmian"???.... Odrębnym problemem jest "odtwarzanie" przeszłości odległej - typu epoka napoleońska - a zupełnie czym innym "rekonstrukcje" wydarzeń sprzed 60-70 lat. Paradoksalnie - o tych dawniejszych "wiemy więcej" :). Wracając - na chwilę - do powyżej prezentowanej fotografii - została ona zrobiona w jakimś celu, zaprezentowana w konkretnej kategorii. Utrwalony został na niej jakiś obraz. :) Przyjmuje, że te działania miały jakiś cel...

      WA
      wass12 lat temu

        jestem historykiem, przedmiot ten systematycznie ograniczany jest w szkołach na rzecz religii, wf i języków obcych, nidługo dzieciaki będą mówić, że urodzili się w UE:( a co do rekonstrukcji historycznych, to dla mnie zabawa zapaleńców, cóż więcej, raczej bez większych wartości edukacyjnych, pozdro

        barszczon - Ależ oczywiście. Wiedza naszej młodzieży nt II Wojny czerpana jest jedynie z "kaganka" 4 Pancernych i Kapitana Klossa, a I Wojny Dobrego Wojaka, oczywiście tego ekranizowanego. I dlatego sądzę, że nigdy nie ma za wiele prawdziwej edukacji. Czy takie przedstawienia edukują, nie wiem, na pewno uczestniczących; córka znajomych bierze w podobnych udział i aż miło z nią porozmawiać o wyprawach Napoleona - erudytka, i to jest już b. dużo. Fotografowanie takich scen z zamiarem działalności twórczej, nie ma sensu. Takie zdjęcia się robi w celach archiwizacyjnych, reklamowych lub po prostu na pamiątkę. Oczywiście są wyjątki, jeśli jest to reportaż o przygotowywaniu, pokazujący chwile przed lub po pokazie, pokazujący interesujące momenty podczas pokazu, nie związane ze scenariuszem, np. uśmiechający się do koleżanki leżący "trup".

        BA
        barszczon12 lat temu

          Zbyszek z Jarosławia[ 2013-11-13 06:05:56 ] być może nie wyrażam się jasno, być może niepotrzebnie rozpoczynam tego typu dyskusję w tym miejscu i prowadzę ją w sposób niewłaściwy. Nie uważam, żeby młodzież - i nie tylko młodzież - znała dobrze historię, zwłaszcza tą związaną z końcem II Wojny Światowej. W ogóle z II Wojną Światową. Mogę wręcz napisać, że nie zna. Natomiast wie (młodzież oraz nie tylko) o pewnych stereotypach, hasłach. W mojej opinii takie inscenizacje nie mają waloru poznawczego - a jeśli - to wyłącznie dla uczestników (a nie dla obserwatorów) i to wtedy, gdy owi uczestnicy dokładają starań by zadbać nie tylko o szczegóły "techniczne"/scenograficzne - ale również by poznać szerszy kontekst. Natomiast jakikolwiek - przepraszam za sformułowanie - bezkrytyczny przekaz typu fotografia z takiej "rekonstrukcji" zamieszczona na fotograficznym portalu - zdecydowanie (według mnie) nie ma ani "sensu" edukacyjnego, ani żadnych edukacyjnych walorów... A dodatkowo - powiela owe stereotypy, wręcz wprowadzając w błąd osoby niezorientowane. W mojej prywatnej opinii (co powtórzę) - tak zwane rekonstrukcje - to świetna zabawa dla uczestników, dająca - tymże uczestnikom - możliwości powiększania ich wiedzy na dany temat. Tylko tyle. ---- Tu na Plfoto jest kilkadziesiąt fotografii z "rekonstrukcji". Dla mnie takim wyznacznikiem czy fotografia z "rekonstrukcji" ma walor edukacyjny - jest stwierdzenie, czy takie zdjęcie możliwe było do wykonania bezpośrednio w czasie gdy "rekonstruowane" wydarzenia miały miejsce...

          ŁOK - krzywdy nic nie mają do historii. Porównaj sobie definicje tych dwóch pojęć i nie mieszaj ich bo wychodzi mamałyga.

          OK
          ŁOK12 lat temu

            Przekaz jak bardzo niemieccy agresorzy byli poszkodowani, nie ma co się rozczulać, nieśli śmierć i zniszczenia. Nikt ich nie zapraszał do swoich krajów. Do dzisiaj zrabowane dobra ich gospodarkę podtrzymują.Poszli na łatwiznę i spotkała ich kara, tylko jest dyskusyjnym czy proporcjonalna do tego co uczynili, większa część społeczeństwa taki stan popierała, w okresie ich sukcesów, jedni umierali w cierpieniach a oni balowali i świętowali.Tu jestem za Barszczonem, pokazywać co innym zrobili a nad nimi się nie rozczulać. Nie znaczy to jednocześnie aby nowe pokolenia miały z tego tytułu być a jakiś sposób traktowane gorzej, nie można za swoich rodziców czy dziadków ponosić odpowiedzialności. Tu jednak mowa o tych co wiele zła dokonali.

            Barszczon - Nie pojmuję Ciebie. Podważasz sens tego typu pokazom edukacyjnym? Uważasz, że młodzież i nie tylko zna zbyt dobrze historię? Bo wg mnie, jeśli ktoś robi tego typu inscenizacje i robi to dobrze, to chwała mu za to.

            BA
            barszczon12 lat temu

              z mojej strony? zdecydowanie nie... ze strony "rekonstruktorów" - zapewne we szlachetnym zamiarze tak... ale...

              Usjwo12 lat temu

                barszczon[ 2013-11-12 16:00:20 ] nauka historii?

                BA
                barszczon12 lat temu

                  najbardziej - w tych inscenizacjach "rozwala" mnie informacja o "charakterze edukacyjnym". A w przypadku tych sytuacji, o których piszesz - jestem ciekaw (całkiem poważnie) jaki przekaz/walor edukacyjny związany z przekazaniem części niemieckich jeńców wojennych przez Amerykanów - Rosjanom - był pokazywany

                  _pliszka12 lat temu

                    barszczon, na tej dioramie była prezentowana scena przekazywania części jeńców Rosjanom (obóz był amerykański) i były zachowane nawet dialogi w oryginalnych językach (co się rzadko nawet w filmach profesjonalnych zdarza) a obok stała plansza z rysem historycznym i prawdziwymi zdjęciami. Diorama miała charakter edukacyjny, a nie rozrywkowy.

                    BA
                    barszczon12 lat temu

                      ciekawe, kiedy ktoś wpadnie na pomysł "rekonstrukcji" - "jeden dzień na Majdanku"...

                      Usjwo12 lat temu

                        w Polsce pewnie nie, zaraz bylaby obraza roznych majestatow

                        BA
                        barszczon12 lat temu

                          a próby ucieczek niemieckich jeńców wojennych czy wywóz tychże także jest "rekonstruowany"?

                          • KategoriaLudzie
                          • Dodane12 lat temu

                          Więcej od _pliszka:


                          portfolio autora