Samotność długodystansowca

Samotność długodystansowca

Ocena będzie widoczna gdy zagłosuje co najmniej 5 osób.
mało ocen

Opis zdjęcia

Ptaki. Jest ich mnóstwo. Alki, fulmary, kormorany, rybitwy, wędrowne gęsi i krzyżówki, łabędzie, oraz wszędobylskie mewy,od pospolitych szarych po królową nadwodnych przestrzeni, olbrzymią mewę siodłatą, Larus marinus.Starożytni przypisywali im niemal ludzka inteligencję. Z ich kości Rzymianie wieszczyli powodzenie w bitwach, a któż nie zna legendy o gęsiach co ocaliły Kapitol. Patrzymy na nie zazrdoszcząc im lotu. Hałaśliwe, wścibskie, agresywne, cały czas walczą o przetrwanie i nasycenie swoich niezaspokojonych żołądków. Jak my. Czasem, o zmierzchu, przycupną na falochronie i, wydawać by sie mogło, bez celu wpatrują się w przewalające się rtęciowo fale. Wtedy są najbardziej podobne do ludzi.

Komentarze

KA
katula19 lat temu

    też mam swój falochron.... jesteś Wielkia z Madame często uzupełniacie się tak, że próba dodania czegokolwiek powinna wydawaćsię smieszna....

    p.m19 lat temu

      Piekne tęsknoty... Rogamar zadziałała :)

      pespe19 lat temu

        Miki: to nie cytat :) Samo zdjęcie podstylizowane: lekki blur, efekt podczerwieni, cz,esciowe ostrzenie krawędzi. Starałem sie uzyskac efekt starego zdjęcia barwnego na "antycznych" kliszach .

        BR
        brr19 lat temu

          madre...

          pespe19 lat temu

            Dziękuję, Madame, za Twoje refleksje i rozwinięcie myśli zarysowanej pod zdjęciem. Bardzo dokładnie rozszyfrowałaś zamysł tej serii: słowa ilustrowane zdjęciami wystylizowanymi na "prapoczątki" kolorowej fotografii...

            miki19 lat temu

              druga dzisiejsza fota, która dopełnia siee cudownym cytatem... jakość może nie najlepsza, ale całość na plus:)

              GgMm19 lat temu

                Kiedy tak się wpatrują wydawałoby się bez celu... jak ludzie... Wpatrują się zapewne w swoje myśli, po całym dniu ich gonitwy... Przecież żyjemy w biegu, jemy w biegu, rozmawiamy w przelocie, usmiechamy się najczęscie juz tylko do cienia, bo adresat juz gdzieś dalej pobiegł... myslimy tez szybko, zapominamy jeszcze szybciej... dlatego ten wieczorny spokój, to wyciszenie, pozwala nam odnależć zagubione gdzieś w ciągu dnia słowa, powtórzyć je szeptem, uśmiechnąć się w nieznane i pomysleć... nareszcie. Łapię się na tym , że otwieram Twoje zdjęcie i czekam na opis, czytam...i dopiero potem patrzę... Wtedy zaczynam myśleć....