Aktualności
Spotkanie z warsawianistą
12.08.2009, 11:44:22
Dom Spotkań z Historią i Muzeum Wojska Polskiego zapraszają w środę, 12 sierpnia o godzinie 16 na spotkanie wokół wystawy "Warszawa z wysoka" – "Obraz Powstania Warszawskiego w zdjęciach z National Archives w College Park".
Spotkanie towarzyszy ponownej ekspozycji wystawy "Warszawa z wysoka", którą można teraz oglądać na ogrodzeniu i dziedzińcu Muzeum Wojska Polskiego.
W spotkaniu weźmie udział autor wystawy – Zygmunt Walkowski, odkrywca tej kolekcji zdjęć, varsavianista i dokumentalista. Opowie zarówno o znaczeniu historycznym prezentowanych fotografii, jak i o zagadnieniu ich opracowywania, odczytywania i identyfikacji przedstawionych na nich wojennych wydarzeń.
Podczas spotkania będzie można kupić polsko-angielski katalog wystawy.
12.08.2009, godz. 16
Muzeum Wojska Polskiego, Aleje Jerozolimskie 3
Spotkanie towarzyszy ponownej ekspozycji wystawy "Warszawa z wysoka", którą można teraz oglądać na ogrodzeniu i dziedzińcu Muzeum Wojska Polskiego.
W spotkaniu weźmie udział autor wystawy – Zygmunt Walkowski, odkrywca tej kolekcji zdjęć, varsavianista i dokumentalista. Opowie zarówno o znaczeniu historycznym prezentowanych fotografii, jak i o zagadnieniu ich opracowywania, odczytywania i identyfikacji przedstawionych na nich wojennych wydarzeń.
Podczas spotkania będzie można kupić polsko-angielski katalog wystawy.
12.08.2009, godz. 16
Muzeum Wojska Polskiego, Aleje Jerozolimskie 3
Przestrzenie Art Déco
11.08.2009, 11:36:06
Dzięki wystawie w Galerii Altus w Katowicach każdy może się przekonać, że Śląsk to nie tylko fabryki i kominy, ale także region pełen przepięknych detali i postmodernistycznej harmonii.
Autor wystawy, Tomasz M. Kiełkowski, z pasją i zaangażowaniem "tropi" architektoniczne perełki. Zdjęcia zgromadzone pod wspólnym tytułem "Przestrzenie Art Déco" odzwierciedlają sposób, w jaki artysta odbiera swoją naturalną przestrzeń - miasto.
Wyszukując kamienice z XIX wieku, czy pochodzące z początków wieku XX budynki, lub wręcz odwrotnie - całkiem współczesne nam bloki, Kiełkowski tworzy z nich spójną całość. Całość obfitującą w nierzeczywiste szczegóły, nieoczekiwane kształty i zaskakujące wzory, które pozwalają na nowo odkryć otaczająca nas rzeczywistość.
Autor wystawy chce, aby jego zdjęcia zafascynowały odbiorców, by obecny w nich duch miejsc przekonał, że rodzinne okolice Twórcy pełne są klasycznych elementów architektury modernistycznej. Jak sam mówi: - Jeśli miałbym określić moją metodę twórczą przy tym projekcie, nazwałbym ją "indukcyjną". Przedmiot tworzy przestrzeń, a przestrzeń przedmiot. Mentalne przenikanie się modernizmu i Art Déco tworzy takie właśnie połączenie. Niby oczywiste, a jednocześnie bardzo trudne do zauważenia.
Wszystkich, którzy chcą przekonać się o pięknie i walorach Śląskiej architektury modernistycznej, zapraszamy do Galerii Altus przy ulicy Uniwersyteckiej 13 od 10 sierpnia. Współorganizatorem wystawy jest działające przy Instytucie Nauk o Kulturze Wydziału Filologicznego UŚ Koło Naukowe Estetyków.
"Przestrzenie Art Déco" - Tomasz M. Kiełkowski
Wystawa czynna: do 10.09.2009
Galeria Altus, ul. Uniwersytecka 13, Katowice
Autor wystawy, Tomasz M. Kiełkowski, z pasją i zaangażowaniem "tropi" architektoniczne perełki. Zdjęcia zgromadzone pod wspólnym tytułem "Przestrzenie Art Déco" odzwierciedlają sposób, w jaki artysta odbiera swoją naturalną przestrzeń - miasto.
Wyszukując kamienice z XIX wieku, czy pochodzące z początków wieku XX budynki, lub wręcz odwrotnie - całkiem współczesne nam bloki, Kiełkowski tworzy z nich spójną całość. Całość obfitującą w nierzeczywiste szczegóły, nieoczekiwane kształty i zaskakujące wzory, które pozwalają na nowo odkryć otaczająca nas rzeczywistość.
Autor wystawy chce, aby jego zdjęcia zafascynowały odbiorców, by obecny w nich duch miejsc przekonał, że rodzinne okolice Twórcy pełne są klasycznych elementów architektury modernistycznej. Jak sam mówi: - Jeśli miałbym określić moją metodę twórczą przy tym projekcie, nazwałbym ją "indukcyjną". Przedmiot tworzy przestrzeń, a przestrzeń przedmiot. Mentalne przenikanie się modernizmu i Art Déco tworzy takie właśnie połączenie. Niby oczywiste, a jednocześnie bardzo trudne do zauważenia.
Wszystkich, którzy chcą przekonać się o pięknie i walorach Śląskiej architektury modernistycznej, zapraszamy do Galerii Altus przy ulicy Uniwersyteckiej 13 od 10 sierpnia. Współorganizatorem wystawy jest działające przy Instytucie Nauk o Kulturze Wydziału Filologicznego UŚ Koło Naukowe Estetyków.
"Przestrzenie Art Déco" - Tomasz M. Kiełkowski
Wystawa czynna: do 10.09.2009
Galeria Altus, ul. Uniwersytecka 13, Katowice
Zmarł Bronisław Schlabs
11.08.2009, 11:30:41
Wczoraj na Cmentarzu Junikowskim w Poznaniu odbył się pogrzeb Bronisława Schlabsa. Artysta, legenda polskiej fotografii miał 89 lat.
Bronisław Schlabs fotografował od początku lat 50. XX w., ewoluując w swojej postawie twórczej od dokumentaryzmu do subiektywizmu, w czym wydatnie pomógł kontakt z Otto Steinertem, aktywnym niemieckim animatorem tego nurtu. Najbardziej znany okres jego twórczości to późne lata 50. i początek lat 60. XX w., zwłaszcza współpraca ze Zdzisławem Beksińskim i Jerzym Lewczyńskim. Za początek tej niezwykle owocnej współpracy przyjmuje się poznańską wystawę "Krok w Nowoczesność" w PTF w 1957 r. i późniejsza pierwszą wspólną ekspozycję pod tytułem "Wystawa trzech twórców" w klubie Krzywe Koło w Warszawie.
W 1958 r. pokazana została indywidualna wystawa Schlabsa "Fotografia abstrakcyjna" w klubie SARP w Poznaniu. W tym samym roku Schlabs wziął udział w ważnej wystawie "Subjektive Fotografie" w Essen przez Steinerta. W roku 1959 odbył się słynny Pokaz Zamknięty w Gliwickim Towarzystwie Fotograficznym, znany także pod hasłem "Antyfotografia". W roku 1960 Schlabs został zaproszony do udziału w prestiżowej wystawie "The Sense of Abstraction in Contemporary Photography", organizowanej przez Edwarda Steichena w Museum of Modern Arts w Nowym Jorku. W 1961 roku w Domu Technika NOT w Poznaniu można było obejrzeć kolejną wystawę indywidualną "obrazów strukturalnych" artysty. Także w 1961 roku wziął udział, razem z Beksińskim i Lewczyńskim, w wystawie organizowanej przez Deutsche Gesellschaft für Photographie w Kolonii. W roku 1962, po śmierci żony, Bronisław Schlabs zawiesił działalność twórczą, choć nadal fotografował - i ten jego dorobek wciąż czeka na opracowanie.
W roku 1975 Schlabs wrócił do fotografii jako narzędzia wypowiedzi artystycznej cyklem "Akcja dzieło". Stosował technikę łączącą fotografię z malarstwem. W roku 1988 odbyła się w Starej Galerii ZPAF w Warszawie duża indywidualna wystawa "Bronisław Schlabs. Fotografie z notatnika osobistego". W roku 2004 Galeria Miejska ARSENAŁ w Poznaniu pokazała retrospektywną wystawę "Bronisław Schlabs. Prace z lat 1952-1995".
Bronisław Schlabs fotografował od początku lat 50. XX w., ewoluując w swojej postawie twórczej od dokumentaryzmu do subiektywizmu, w czym wydatnie pomógł kontakt z Otto Steinertem, aktywnym niemieckim animatorem tego nurtu. Najbardziej znany okres jego twórczości to późne lata 50. i początek lat 60. XX w., zwłaszcza współpraca ze Zdzisławem Beksińskim i Jerzym Lewczyńskim. Za początek tej niezwykle owocnej współpracy przyjmuje się poznańską wystawę "Krok w Nowoczesność" w PTF w 1957 r. i późniejsza pierwszą wspólną ekspozycję pod tytułem "Wystawa trzech twórców" w klubie Krzywe Koło w Warszawie.
W 1958 r. pokazana została indywidualna wystawa Schlabsa "Fotografia abstrakcyjna" w klubie SARP w Poznaniu. W tym samym roku Schlabs wziął udział w ważnej wystawie "Subjektive Fotografie" w Essen przez Steinerta. W roku 1959 odbył się słynny Pokaz Zamknięty w Gliwickim Towarzystwie Fotograficznym, znany także pod hasłem "Antyfotografia". W roku 1960 Schlabs został zaproszony do udziału w prestiżowej wystawie "The Sense of Abstraction in Contemporary Photography", organizowanej przez Edwarda Steichena w Museum of Modern Arts w Nowym Jorku. W 1961 roku w Domu Technika NOT w Poznaniu można było obejrzeć kolejną wystawę indywidualną "obrazów strukturalnych" artysty. Także w 1961 roku wziął udział, razem z Beksińskim i Lewczyńskim, w wystawie organizowanej przez Deutsche Gesellschaft für Photographie w Kolonii. W roku 1962, po śmierci żony, Bronisław Schlabs zawiesił działalność twórczą, choć nadal fotografował - i ten jego dorobek wciąż czeka na opracowanie.
W roku 1975 Schlabs wrócił do fotografii jako narzędzia wypowiedzi artystycznej cyklem "Akcja dzieło". Stosował technikę łączącą fotografię z malarstwem. W roku 1988 odbyła się w Starej Galerii ZPAF w Warszawie duża indywidualna wystawa "Bronisław Schlabs. Fotografie z notatnika osobistego". W roku 2004 Galeria Miejska ARSENAŁ w Poznaniu pokazała retrospektywną wystawę "Bronisław Schlabs. Prace z lat 1952-1995".
Śląski fotoplastykon
10.08.2009, 11:08:21
W Muzeum Śląskim udostępniono dla zwiedzających jedyny na Śląsku fotoplastykon - urządzenie z końca XIX wieku służące do projekcji trójwymiarowych zdjęć.
Na pierwszym seansie pokazane zostaną zdjęcia z końca XIX i początku XX wieku, przedstawiające widoki miast polskich, europejskich i zabytki Bilskiego Wschodu oraz cykl fotografii obyczajowych z Górnego Śląska.
Fotoplastykon ze zbiorów Muzeum Śląskiego, jeden z nielicznych w Polsce, pochodzi z końca XIX wieku. Działał od 1949 roku do lat 80. XX wieku w Sosnowcu, na rogu ulicy Modrzejowskiej i Warszawskiej. Służy do projekcji fotografii stereoskopowych, czyli obrazów przestrzennych. Pozwala na równoczesne oglądanie przezroczy na 24 stanowiskach oraz na podświetlanie każdego z osobna odrębnym źródłem światła. Oglądanie fotografii trójwymiarowej daje iluzję obcowania z rzeczywistością prezentowaną na seansach, a widz przenosi się w zatrzymany na jedną sekundę magiczny świat.
Muzeum Śląskie, al. W. Korfantego 3, Katowice
Na pierwszym seansie pokazane zostaną zdjęcia z końca XIX i początku XX wieku, przedstawiające widoki miast polskich, europejskich i zabytki Bilskiego Wschodu oraz cykl fotografii obyczajowych z Górnego Śląska.
Fotoplastykon ze zbiorów Muzeum Śląskiego, jeden z nielicznych w Polsce, pochodzi z końca XIX wieku. Działał od 1949 roku do lat 80. XX wieku w Sosnowcu, na rogu ulicy Modrzejowskiej i Warszawskiej. Służy do projekcji fotografii stereoskopowych, czyli obrazów przestrzennych. Pozwala na równoczesne oglądanie przezroczy na 24 stanowiskach oraz na podświetlanie każdego z osobna odrębnym źródłem światła. Oglądanie fotografii trójwymiarowej daje iluzję obcowania z rzeczywistością prezentowaną na seansach, a widz przenosi się w zatrzymany na jedną sekundę magiczny świat.
Muzeum Śląskie, al. W. Korfantego 3, Katowice
Pamięć warstw
10.08.2009, 11:02:25
W Starej Galerii ZPAF w Warszawie będzie można od dziś oglądać wystawę Zbigniewa Tomaszczuka, "Pamięć warstw".
Tytułowe warstwy odnoszą się do trzech warstw światłoczułych, z których składa się każda barwna fotografia. Zbigniew Tomaszczuk rozwarstwia kolor pokazując barwy poszczególnych warstw (czerwona, zielona lub niebieska) i wykorzystując je do wizualnego wydzielenia poszczególnych warstw czasu. Najnowsze, specjalnie przygotowane na obecną wystawę prace z cyklu "Paralaksa czasu" przedstawiają Krakowskie Przedmieście w Warszawie z samochodami, przechodniami i znajdującymi się tam widokami Canaletta tych samych miejsc sprzed dwustu kilkudziesięciu lat - co jest dodatkową warstwą historii tego miejsca.
Zbigniew Tomaszczuk urodził się w 1949 r. Członek Związku Polskich Artystów Fotografików. Ukończył Wyższe Studium Fotografii w Warszawie i Wydział Komunikacji Multimedialnej na ASP w Poznaniu, gdzie uzyskał również doktorat w zakresie sztuki (fotografii). Zajmuje się historią, teorią i estetyką fotografii. Autor kilku książek poświęconych fotografii. Adiunkt w Wyższej Szkole Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi. Wykładowca w Akademii Fotografii w Warszawie i Warszawskiej Szkole Reklamy. Autor wielu wystaw w kraju i zagranicą. Redaktor naczelny naukowo-artystycznego pisma o fotografii "Camera Obscura".
"Pamięć warstw" – Zbigniew Tomaszczyk
Wernisaż: 10.08.2009, godz. 18
Wystawa czynna: do 30.08.2009
Stara Galeria ZPAF, Pl.Zamkowy 8, Warszawa
Tytułowe warstwy odnoszą się do trzech warstw światłoczułych, z których składa się każda barwna fotografia. Zbigniew Tomaszczuk rozwarstwia kolor pokazując barwy poszczególnych warstw (czerwona, zielona lub niebieska) i wykorzystując je do wizualnego wydzielenia poszczególnych warstw czasu. Najnowsze, specjalnie przygotowane na obecną wystawę prace z cyklu "Paralaksa czasu" przedstawiają Krakowskie Przedmieście w Warszawie z samochodami, przechodniami i znajdującymi się tam widokami Canaletta tych samych miejsc sprzed dwustu kilkudziesięciu lat - co jest dodatkową warstwą historii tego miejsca.
Zbigniew Tomaszczuk urodził się w 1949 r. Członek Związku Polskich Artystów Fotografików. Ukończył Wyższe Studium Fotografii w Warszawie i Wydział Komunikacji Multimedialnej na ASP w Poznaniu, gdzie uzyskał również doktorat w zakresie sztuki (fotografii). Zajmuje się historią, teorią i estetyką fotografii. Autor kilku książek poświęconych fotografii. Adiunkt w Wyższej Szkole Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi. Wykładowca w Akademii Fotografii w Warszawie i Warszawskiej Szkole Reklamy. Autor wielu wystaw w kraju i zagranicą. Redaktor naczelny naukowo-artystycznego pisma o fotografii "Camera Obscura".
"Pamięć warstw" – Zbigniew Tomaszczyk
Wernisaż: 10.08.2009, godz. 18
Wystawa czynna: do 30.08.2009
Stara Galeria ZPAF, Pl.Zamkowy 8, Warszawa
Twoja klisza z Powstania
7.08.2009, 12:40:30
Już po raz trzeci Muzeum Powstania Warszawskiego organizuje grę miejską "Twoja klisza z Powstania". W tym roku jej uczestnicy będą przemierzać miasto śladami Harcerskiej Poczty Polowej. Na uczestników czeka wiele nietypowych sytuacji i oryginalnych zadań.
Na terenie miasta zostaną odegrane wybrane sceny z przebiegu Powstania. Tym razem trasa będzie prowadzić śladami Harcerskiej Poczty Polowej, która działała od początku Powstania. Uczestnicy gry wciągnięci zostaną w zagadkową fabułę - z aparatami w ręku wcielą się w role powstańczych fotoreporterów...
"Twoja klisza z Powstania" to połączenie gry miejskiej i fotografii. Jej celem jest ożywienie przestrzeni miejskiej i przywołanie wydarzeń z 1944 roku. Pierwsza edycja projektu odbyła się z 2007 roku. Wzięło w niej udział 800 osób. W zeszłym roku osób było jeszcze więcej, a do pokonania uczestnicy mieli dziesięciokilometrową trasę. Tematem przewodnim tegorocznej edycji jest "łączność". Na graczy czeka wiele nieprzewidzianych zadań, nietypowych sytuacji, zaskakujących wyzwań. Uczestnicy "Kliszy" będą mogli sprawdzić się w trudnych warunkach: presji czasu i zmieniających się okoliczności.
Projekt skierowany jest zarówno do młodych, jak i rodzin z dziećmi, do amatorów i profesjonalnych fotografów. Uczestnicy muszą dotrzeć w wyznaczonym czasie do konkretnych punktów. Po drodze czekają na nich niebezpieczeństwa i pułapki. Ich zadaniem jest uchwycenie scen z życia Powstańców.
Miejscem wokół którego będą się rozgrywać wydarzenia będzie Poczta Główna. Uczestnicy będą mieli do zrealizowania zadania, wśród których znalazły się m.in. zdobycie powstańczego hasła, odnalezienie skrzynki z listami, wydrukowanie gazet i przeniesienie ich pod ostrzałem za barykadę.
Integralną częścią projektu jest konkurs na najlepsze zdjęcie z "Kliszy". Każdy może wziąć w nim udział, wystarczy tylko zamieścić swoją fotografię na stronie internetowej.
Gra rozpocznie się 8 sierpnia o godz. 12. Szczegółowe informacje i materiały z poprzednich edycji gry znajdują się na stronie: www.klisza.1944.pl Tu także mogą zalogować się chętni do udziału w grze, aby otrzymać wszelkie wskazówki dotyczące samej akcji. Liczba miejsc jest ograniczona, liczy się kolejność zgłoszeń.
Na terenie miasta zostaną odegrane wybrane sceny z przebiegu Powstania. Tym razem trasa będzie prowadzić śladami Harcerskiej Poczty Polowej, która działała od początku Powstania. Uczestnicy gry wciągnięci zostaną w zagadkową fabułę - z aparatami w ręku wcielą się w role powstańczych fotoreporterów...
"Twoja klisza z Powstania" to połączenie gry miejskiej i fotografii. Jej celem jest ożywienie przestrzeni miejskiej i przywołanie wydarzeń z 1944 roku. Pierwsza edycja projektu odbyła się z 2007 roku. Wzięło w niej udział 800 osób. W zeszłym roku osób było jeszcze więcej, a do pokonania uczestnicy mieli dziesięciokilometrową trasę. Tematem przewodnim tegorocznej edycji jest "łączność". Na graczy czeka wiele nieprzewidzianych zadań, nietypowych sytuacji, zaskakujących wyzwań. Uczestnicy "Kliszy" będą mogli sprawdzić się w trudnych warunkach: presji czasu i zmieniających się okoliczności.
Projekt skierowany jest zarówno do młodych, jak i rodzin z dziećmi, do amatorów i profesjonalnych fotografów. Uczestnicy muszą dotrzeć w wyznaczonym czasie do konkretnych punktów. Po drodze czekają na nich niebezpieczeństwa i pułapki. Ich zadaniem jest uchwycenie scen z życia Powstańców.
Miejscem wokół którego będą się rozgrywać wydarzenia będzie Poczta Główna. Uczestnicy będą mieli do zrealizowania zadania, wśród których znalazły się m.in. zdobycie powstańczego hasła, odnalezienie skrzynki z listami, wydrukowanie gazet i przeniesienie ich pod ostrzałem za barykadę.
Integralną częścią projektu jest konkurs na najlepsze zdjęcie z "Kliszy". Każdy może wziąć w nim udział, wystarczy tylko zamieścić swoją fotografię na stronie internetowej.
Gra rozpocznie się 8 sierpnia o godz. 12. Szczegółowe informacje i materiały z poprzednich edycji gry znajdują się na stronie: www.klisza.1944.pl Tu także mogą zalogować się chętni do udziału w grze, aby otrzymać wszelkie wskazówki dotyczące samej akcji. Liczba miejsc jest ograniczona, liczy się kolejność zgłoszeń.
Uliczne Atelier
7.08.2009, 11:57:39
W sobotę na Rynku w Gliwicach stanie Uliczne Atelier. Tego dnia organizatorzy zamierzają sportretować mieszkańców miasta, którzy pojawią się w centrum miasta. To próba zatrzymania czasu, uchwycenia indywidualności spotkanych ludzi. Wydarzenie odbywa się w ramach III Międzynarodowego Festiwalu Artystów Ulicy "Ulicznicy" w Gliwicach.
Przez 10 godzin ( od 10 do 20) każdy, kto wejdzie na Rynek i zgodzi się na zrobienie sobie zdjęcia, stanie się częścią panoramicznego portretu - dostępnego w magazynie PokochajFotografie.pl a także on-line, na specjalnej stronie - gdzie portret będzie można oglądać zarówno, jako całość, jak i we fragmentachon-line w dedykowanym serwisie www - zarówno, jako całość, jak i we fragmentach - dającego możliwość zestawienia razem wszystkich blondynów, dzieci, niebieskookich kobiet w ciąży, czy np. posiadaczy piegów.
Przez 10 godzin ( od 10 do 20) każdy, kto wejdzie na Rynek i zgodzi się na zrobienie sobie zdjęcia, stanie się częścią panoramicznego portretu - dostępnego w magazynie PokochajFotografie.pl a także on-line, na specjalnej stronie - gdzie portret będzie można oglądać zarówno, jako całość, jak i we fragmentachon-line w dedykowanym serwisie www - zarówno, jako całość, jak i we fragmentach - dającego możliwość zestawienia razem wszystkich blondynów, dzieci, niebieskookich kobiet w ciąży, czy np. posiadaczy piegów.
Jim Rakete
6.08.2009, 14:04:33
Już w najbliższy piątek w krakowskiej Galerii Camelot będzie można obejrzeć film "Jim Rakete. Moje życie". Gośćmi specjalnymi spotkania będą reżyserka Claudia Müller oraz Jim Rakete. Wstęp wolny.
Jim Rakete zaczął fotografować w wieku lat 17, robił zdjęcia do magazynów muzycznych, gazet codziennych i dla agencji reklamowych. Wśród sfotografowanych przez niego osób są Jimi Hendrix, Ray Charles, David Bowie and Mick Jagger. W 1977 założył agencję fotograficzną Fabrik, którą następnie prowadził przez 10 lat. Był managerem Niny Hagen, Neny, Spliff, Interzone, Sternhagel, Morgenrot i Die Ärtze. Od 1987 poświęcił się wyłącznie fotografii, robiąc portrety muzyków i znanych osobistości świata filmu, wśród których były takie sławy jak Quentin Tarantino, Natalie Portman, Wim Wenders czy Willi Brandt. Mieszka i pracuje w Berlinie. W 2006 stał się bohaterem filmu dokumentalnego, którego reżyserką i producentką jest Claudia Müller.
Pokaz: 07.08, godz. 21.30
Galeria Camelot&Galeria Fundacji Imago Mundi, ul. św. Tomasza 17, Kraków
Jim Rakete zaczął fotografować w wieku lat 17, robił zdjęcia do magazynów muzycznych, gazet codziennych i dla agencji reklamowych. Wśród sfotografowanych przez niego osób są Jimi Hendrix, Ray Charles, David Bowie and Mick Jagger. W 1977 założył agencję fotograficzną Fabrik, którą następnie prowadził przez 10 lat. Był managerem Niny Hagen, Neny, Spliff, Interzone, Sternhagel, Morgenrot i Die Ärtze. Od 1987 poświęcił się wyłącznie fotografii, robiąc portrety muzyków i znanych osobistości świata filmu, wśród których były takie sławy jak Quentin Tarantino, Natalie Portman, Wim Wenders czy Willi Brandt. Mieszka i pracuje w Berlinie. W 2006 stał się bohaterem filmu dokumentalnego, którego reżyserką i producentką jest Claudia Müller.
Pokaz: 07.08, godz. 21.30
Galeria Camelot&Galeria Fundacji Imago Mundi, ul. św. Tomasza 17, Kraków
Foto&Grafia - Przestrzeń
6.08.2009, 13:53:07
W katowickiej Galerii ZPAF można oglądać wystawę Timma Stütza i Ryszarda Korżanowskiego "Foto&Grafia – Przestrzeń".
Timm Stütz urodził się w 1938 r. w Dresden. Pracuje w wolnym zawodzie jako artysta fotografik, publicysta i tłumacz. Zdobył Grand Prix ifo-scanbaltic Rostock 1984, złoty medal Campanone d\'Oro (FIAP) Bergamo 1988 i złoty medal "Foto-Expo" (FIAP) Poznań 1989. Prezes Szczecińskiego Towarzystwa Fotograficznegow latach 1990-92, 1996-98 i 2000-03. Jest członkiemVerein Heidenheimer Lichtbildner 1931 e.V., Związku Polskich Artystów Fotografików oraz członkiem honorowym Związku Polskich Fotografików Przyrodniczych Szczecińskiego Towarzystwa Fotograficznego. Ma tytuł Artiste i Excellence FIAP de la Fédération Internationale de l’Art Photographique.
Ryszard Korżanowski ur.18.02.1939 r. w Baranowiczach. Twórczość w zakresie grafiki warsztatowej oraz realizacje scenografii teatralnej, wystawiennictwa, grafiki informacyjnej, konserwacji malarstwa, rzeźby i złotnictwa. Swoje prace graficzne wystawiał w Polsce i poza granicami: Umea, Skelletea, Rostock, Lübeck, Frechen, Köln, Kanagawa, Hiroshima, Tokio, San Paolo, Campinass, Lahti, Paris, Brande, Ahlbeck, Waren, Ludwigshof, Greifswald, Pasewalk, Neurandenburg.
"Foto&Grafia – Przestrzeń" - Timm Stütz, Ryszard Korżanowski
Wystawa czynna: do 31.08.2009
Galeria Katowice ZPAF, ul. Św. Jana 10, Katowice
Timm Stütz urodził się w 1938 r. w Dresden. Pracuje w wolnym zawodzie jako artysta fotografik, publicysta i tłumacz. Zdobył Grand Prix ifo-scanbaltic Rostock 1984, złoty medal Campanone d\'Oro (FIAP) Bergamo 1988 i złoty medal "Foto-Expo" (FIAP) Poznań 1989. Prezes Szczecińskiego Towarzystwa Fotograficznegow latach 1990-92, 1996-98 i 2000-03. Jest członkiemVerein Heidenheimer Lichtbildner 1931 e.V., Związku Polskich Artystów Fotografików oraz członkiem honorowym Związku Polskich Fotografików Przyrodniczych Szczecińskiego Towarzystwa Fotograficznego. Ma tytuł Artiste i Excellence FIAP de la Fédération Internationale de l’Art Photographique.
Ryszard Korżanowski ur.18.02.1939 r. w Baranowiczach. Twórczość w zakresie grafiki warsztatowej oraz realizacje scenografii teatralnej, wystawiennictwa, grafiki informacyjnej, konserwacji malarstwa, rzeźby i złotnictwa. Swoje prace graficzne wystawiał w Polsce i poza granicami: Umea, Skelletea, Rostock, Lübeck, Frechen, Köln, Kanagawa, Hiroshima, Tokio, San Paolo, Campinass, Lahti, Paris, Brande, Ahlbeck, Waren, Ludwigshof, Greifswald, Pasewalk, Neurandenburg.
"Foto&Grafia – Przestrzeń" - Timm Stütz, Ryszard Korżanowski
Wystawa czynna: do 31.08.2009
Galeria Katowice ZPAF, ul. Św. Jana 10, Katowice
I Międzynarodowy Festiwal Fotografii Młodych
5.08.2009, 13:15:33
W dniach od 7 do 9 sierpnia 2009 roku w Jarosławiu odbędzie się I Międzynarodowy Festiwal Fotografii Młodych. Głównym celem festiwalu jest promocja młodej rozwijającej się sztuki fotograficznej i odkrywanie młodych talentów.
Uczestnicy festiwalu wezmą udział w warsztatach, wykładach, pokazy filmów i diaporam. Same prace będą prezentowane w ogólnodostępnej przestrzeni. Zdjęcia zawisną w miejscach gdzie zwykle sztuka nie dociera. Fotografia stanie się codziennością. Będzie prezentowana między innymi w autobusach, witrynach sklepowych, stacji PKP, słupach ogłoszeniowych, w klubach, pubach i restauracjach. Na tydzień miasto zamieni się w jedną wielką galerię, obok której nie będzie można przejść obojętnie.
Ideą festiwalu jest zapoznanie odbiorcy z wizją świata młodych. Prezentacja spojrzenia na to czego tak naprawdę nie dostrzegamy i obok czego przechodzimy obojętnie, nie zauważając jego niezwykłości.
Zaprezentowane wystawy wyłonione zostały w drodze otwartego konkursu. Łącznie nadesłano 294 propozycje wystaw. Ich autorami było 205 młodych ludzi do 30 roku życia pochodzących z Polski, Czech, Łotwy i Ukrainy. Jury składające się z artystów fotografików, przedstawicieli Fotoklubu Rzeczypospolitej Polskiej oraz wykładowców Akademii Fotografii obejrzało ponad 6500 zdjęć aby wybrać 11 najlepszych zestawów.
Szczegółowy program na: www.ffm.fotojaroslaw.pl
I Międzynarodowy Festiwal Fotografii Młodych, Jarosław
7 – 9.08.2009
Uczestnicy festiwalu wezmą udział w warsztatach, wykładach, pokazy filmów i diaporam. Same prace będą prezentowane w ogólnodostępnej przestrzeni. Zdjęcia zawisną w miejscach gdzie zwykle sztuka nie dociera. Fotografia stanie się codziennością. Będzie prezentowana między innymi w autobusach, witrynach sklepowych, stacji PKP, słupach ogłoszeniowych, w klubach, pubach i restauracjach. Na tydzień miasto zamieni się w jedną wielką galerię, obok której nie będzie można przejść obojętnie.
Ideą festiwalu jest zapoznanie odbiorcy z wizją świata młodych. Prezentacja spojrzenia na to czego tak naprawdę nie dostrzegamy i obok czego przechodzimy obojętnie, nie zauważając jego niezwykłości.
Zaprezentowane wystawy wyłonione zostały w drodze otwartego konkursu. Łącznie nadesłano 294 propozycje wystaw. Ich autorami było 205 młodych ludzi do 30 roku życia pochodzących z Polski, Czech, Łotwy i Ukrainy. Jury składające się z artystów fotografików, przedstawicieli Fotoklubu Rzeczypospolitej Polskiej oraz wykładowców Akademii Fotografii obejrzało ponad 6500 zdjęć aby wybrać 11 najlepszych zestawów.
Szczegółowy program na: www.ffm.fotojaroslaw.pl
I Międzynarodowy Festiwal Fotografii Młodych, Jarosław
7 – 9.08.2009
Morze tajemnic
5.08.2009, 13:14:12
San Gallery w Kołobrzegu zaprasza na uroczyste otwarcie działalności, połączone z wernisażem fotografii Eli Waszczuk.
Fascynacja morzem, nie z letnich, wakacyjnych obrazków i słodkich zachodów słońca, ale czasu jesienno-zimowego i wczesnej wiosny dała mi impuls do tego, by tę fascynację zmaterializować na fotografiach. Chcę na nich pokazać, jak piękne są motywy pisane jodem na piasku, jakim bogactwem kolorów i cieni mienią się morskie otoczaki, jak gra światło na wodzie, to przewalającej się z hukiem, a to spokojnej niczym niezmącona tafla lustrzana . I jak pięknie odbijają się w wodzie kolorowe kadłuby łodzi rybackich i drewnianych ostróg. Chcę pokazać promyki zimowego słońca, przeciskające się przez drzewa rosnące na nadmorskich wydmach i rozświetlone wiosennym słońcem nadmorskie pejzaże, cudowne wzory i barwy na falochronach, niczym mapy nieziemskich obiektów – Ela Waszczuk.
"Morze tajemnic" - Elżbieta Waszczuk
Wernisaż: 8.08.2009, godz. 20
Wystawa czynna: do 30.09.2009
San Gallery (w hallu głównym Sanatorium SAN w Kołobrzegu), ul. Kasprowicza 17, Kołobrzeg
Fascynacja morzem, nie z letnich, wakacyjnych obrazków i słodkich zachodów słońca, ale czasu jesienno-zimowego i wczesnej wiosny dała mi impuls do tego, by tę fascynację zmaterializować na fotografiach. Chcę na nich pokazać, jak piękne są motywy pisane jodem na piasku, jakim bogactwem kolorów i cieni mienią się morskie otoczaki, jak gra światło na wodzie, to przewalającej się z hukiem, a to spokojnej niczym niezmącona tafla lustrzana . I jak pięknie odbijają się w wodzie kolorowe kadłuby łodzi rybackich i drewnianych ostróg. Chcę pokazać promyki zimowego słońca, przeciskające się przez drzewa rosnące na nadmorskich wydmach i rozświetlone wiosennym słońcem nadmorskie pejzaże, cudowne wzory i barwy na falochronach, niczym mapy nieziemskich obiektów – Ela Waszczuk.
"Morze tajemnic" - Elżbieta Waszczuk
Wernisaż: 8.08.2009, godz. 20
Wystawa czynna: do 30.09.2009
San Gallery (w hallu głównym Sanatorium SAN w Kołobrzegu), ul. Kasprowicza 17, Kołobrzeg
Na krakowskich wieżach
4.08.2009, 16:59:43
W FOTO-GALERII Nowohuckiego Centrum Kultury w Krakowie odbędzie się otwarcie wystawy fotografii "Na krakowskich wieżach" Marcina Żołnierczyka.
Przedmiotem wystawy są ciekawe i artystyczne zdjęcia znanych, lub mniej znanych miejsc Krakowa. Zostały one wykonane z kilkunastu najwyższych punktów miasta: z krakowskich kopców, z balkonów Wieży Ratuszowej, z baszty wawelskiej i z wież kościołów: Mariackiego, św. Józefa w Podgórzu, Bożego Ciała, Bazyliki Najświętszego Serca Pana Jezusa, oraz z wieży kościoła oo. karmelitów bosych. Szczególnie interesująco przedstawiają się zdjęcia zachodów słońca wykonane z dachu budynku LOT-u. Część zdjęć została także wykonana we wnętrzach wież kościelnych.
"Na krakowskich wieżach" - Marcin Żołnierczyk
Wernisaż: 6.08.2009, godz. 18
Wystawa czynna: do 6.09.2009
FOTO-GALERIA NCK, al. Jana Pawła II 232, Kraków
Przedmiotem wystawy są ciekawe i artystyczne zdjęcia znanych, lub mniej znanych miejsc Krakowa. Zostały one wykonane z kilkunastu najwyższych punktów miasta: z krakowskich kopców, z balkonów Wieży Ratuszowej, z baszty wawelskiej i z wież kościołów: Mariackiego, św. Józefa w Podgórzu, Bożego Ciała, Bazyliki Najświętszego Serca Pana Jezusa, oraz z wieży kościoła oo. karmelitów bosych. Szczególnie interesująco przedstawiają się zdjęcia zachodów słońca wykonane z dachu budynku LOT-u. Część zdjęć została także wykonana we wnętrzach wież kościelnych.
"Na krakowskich wieżach" - Marcin Żołnierczyk
Wernisaż: 6.08.2009, godz. 18
Wystawa czynna: do 6.09.2009
FOTO-GALERIA NCK, al. Jana Pawła II 232, Kraków
Życie (sero)pozytywne
4.08.2009, 16:44:22
W holu Biura Europejskiej Stolicy Kultury Gdańsk 2016 otwarta zostanie wystawa fotografii "Życie (sero)pozytywne". Jej organizatorem jest Klub Krytyki Politycznej w Gdańsku.
Wystawa składa się z prac 17 fotografów cieszących się międzynarodowym uznaniem. Cykl prezentowanych fotografii przedstawia wzruszające historie ludzi żyjących w sercu pandemii AIDS m.in. z Indii, Filipin i krajów afrykańskich. Wystawa ma na celu stawienie czoła mitom i uprzedzeniom dotyczącym HIV. Czynności prewencyjne i opieka nad zakażonymi HIV są kluczowe dla powstrzymania rozwoju epidemii, a akt odwagi podzielenia się swoją historią przez osoby przedstawione na fotografiach może przyczynić się do ratowania życia innych.
Wystawa organizowana jest w ramach projektu Rzeczywisty Rozwój przez Zdrowie realizowanego przez organizacje pozarządowe z Włoch, Niemiec i Polski. Projekt finansowany jest przez Komisję Europejską.
Życie (sero)pozytywne
Wernisaż: 6.08.2009, godz. 19
Wystawa czynna: do 20.08.2009
Biuro Europejskiej Stolicy Kultury Gdańsk 2016, ul. Długi Targ 39/40, Gdańsk
Wystawa składa się z prac 17 fotografów cieszących się międzynarodowym uznaniem. Cykl prezentowanych fotografii przedstawia wzruszające historie ludzi żyjących w sercu pandemii AIDS m.in. z Indii, Filipin i krajów afrykańskich. Wystawa ma na celu stawienie czoła mitom i uprzedzeniom dotyczącym HIV. Czynności prewencyjne i opieka nad zakażonymi HIV są kluczowe dla powstrzymania rozwoju epidemii, a akt odwagi podzielenia się swoją historią przez osoby przedstawione na fotografiach może przyczynić się do ratowania życia innych.
Wystawa organizowana jest w ramach projektu Rzeczywisty Rozwój przez Zdrowie realizowanego przez organizacje pozarządowe z Włoch, Niemiec i Polski. Projekt finansowany jest przez Komisję Europejską.
Życie (sero)pozytywne
Wernisaż: 6.08.2009, godz. 19
Wystawa czynna: do 20.08.2009
Biuro Europejskiej Stolicy Kultury Gdańsk 2016, ul. Długi Targ 39/40, Gdańsk
Światowidz w Katowicach
4.08.2009, 15:48:59
Zapraszamy do Galerii "Pustej" w Katowicach na wystawę pt. "Światowidz", prezentującą fotografie Łukasza Biedermana (http://plfoto.com/135166/autor.html), Roberta Panasa (http://plfoto.com/82184/autor.html), Krzysztofa Szlapy (http://plfoto.com/73532/autor.html) i Tomasza Zająca (http://plfoto.com/133221/autor.html).
Czterej autorzy przyjmują wobec realności postawę milczących widzów i świadków upływającego niepostrzeżenie czasu. Patrzący ich oczami posąg Światowidza parafrazujący słowiańskie bóstwo, zwraca wzrok ku sferom otoczenia, które nie są postrzegane jako atrakcyjne wizualnie, próbując rozbić świat objawiający się w obrazach i dotrzeć do nagiej, nie zniekształconej przez obrazy podmiotowej rzeczywistości. Rzeczywistości naznaczonej piętnem subiektywizmu każdego z twórców, ale i każdego z widzów.
W fotografiach pojawiają się elementy odmiennych stylistyk obrazowania - od metafizyki katowickich obrazów Krzysztofa, poprzez surrealizm polaroidowych bajek Tomasza, pop-artowe, miejskie kompozycje Łukasza, aż po mistycyzm otworkowych krajobrazów Roberta.
Wernisaż 5 sierpnia o godz.17. Wystawa potrwa do 27-ego września. Górnośląskie Centrum Kultury, Katowice, pl. Sejmu Śląskiego 2
Czterej autorzy przyjmują wobec realności postawę milczących widzów i świadków upływającego niepostrzeżenie czasu. Patrzący ich oczami posąg Światowidza parafrazujący słowiańskie bóstwo, zwraca wzrok ku sferom otoczenia, które nie są postrzegane jako atrakcyjne wizualnie, próbując rozbić świat objawiający się w obrazach i dotrzeć do nagiej, nie zniekształconej przez obrazy podmiotowej rzeczywistości. Rzeczywistości naznaczonej piętnem subiektywizmu każdego z twórców, ale i każdego z widzów.
W fotografiach pojawiają się elementy odmiennych stylistyk obrazowania - od metafizyki katowickich obrazów Krzysztofa, poprzez surrealizm polaroidowych bajek Tomasza, pop-artowe, miejskie kompozycje Łukasza, aż po mistycyzm otworkowych krajobrazów Roberta.
Wernisaż 5 sierpnia o godz.17. Wystawa potrwa do 27-ego września. Górnośląskie Centrum Kultury, Katowice, pl. Sejmu Śląskiego 2
Medialne planety
3.08.2009, 10:48:01
W warszawskiej Galerii Obok ZPAF będzie można zobaczyć prace Janusza Musiała. Fotograf dotyka tematyki upływu czasu i jego wpływu na archiwizację cyfrowych danych.
Treści zapisane w postaci cyfrowych – komputerowych danych, rozmaite artefakty ludzkiej kreatywności i ekspresji twórczej (słowa, obrazy, dźwięki) zostają zdeponowane na nośnikach stanowiąc zbiór potencjalnych do odczytania danych. Wystawa przedstawia problematykę cyfrowej rewolucji współczesnych mediów. Stawia pytania o trwałość współczesnej kultury opartej na architekturze i estetyce niematerialności, efemerycznych pulsacjach światła na wszędobylskich ekranach, monitorach i wyświetlaczach.
"Medialne Planety" - Janusz Musiał
Wernisaż: 5.08.2009, godz. 19
Wystawa czynna: do 31.08.2009
Galeria Obok ZPAF, Pl. Zamkowy 8, Warszawa
Treści zapisane w postaci cyfrowych – komputerowych danych, rozmaite artefakty ludzkiej kreatywności i ekspresji twórczej (słowa, obrazy, dźwięki) zostają zdeponowane na nośnikach stanowiąc zbiór potencjalnych do odczytania danych. Wystawa przedstawia problematykę cyfrowej rewolucji współczesnych mediów. Stawia pytania o trwałość współczesnej kultury opartej na architekturze i estetyce niematerialności, efemerycznych pulsacjach światła na wszędobylskich ekranach, monitorach i wyświetlaczach.
"Medialne Planety" - Janusz Musiał
Wernisaż: 5.08.2009, godz. 19
Wystawa czynna: do 31.08.2009
Galeria Obok ZPAF, Pl. Zamkowy 8, Warszawa
Ambasadorowie jazzu
3.08.2009, 10:41:53
Od wtorku w Pawilonie Wyspiańskiego w Krakowie będzie można oglądać wystawę "Jam Session. Amerykańscy ambasadorowie jazzu ruszają w świat". Wystawa odbywa się w ramach projektu "Ameryka, Ameryka…".
Od połowy lat 50. przez ponad dwie dekady Departament Stanu USA wysłał setki muzyków jazzowych na gościnne występy do Afryki, Azji, na Bliski Wschód, do Związku Radzieckiego, Europy Wschodniej i Ameryki Łacińskiej. Było to inne oblicze zimnej wojny - ZSRR i Stany Zjednoczone zabiegały o poparcie społeczeństw wielu krajów, wysyłając swych najbardziej twórczych przedstawicieli. Amerykanie obawiali się, że nie wygrają konkurencji z rosyjskim baletem czy orkiestrami symfonicznymi. Szybko zrozumieli, że Rosjanie nie mają do zaoferowania nic, co dorównywałoby jazzowi - niepowtarzalnej muzyce, która narodziła się w Stanach jako synteza muzyki afrykańskiej i europejskiej. Wielu grało z lokalnymi muzykami, rozdawało akcesoria i… ubrania, nierzadko wprawiając w zdumienie urzędników Departamentu Stanu łatwością nawiązywania kontaktów zarówno z dygnitarzami, jak i dziećmi. Ambasadorowie Jazzu reprezentowali Amerykę w niezwykłych czasach - nie tylko z powodu zimnej wojny, ale i gwałtownych przemian społecznych. Dzięki opanowaniu sztuki improwizacji okazali się skutecznymi dyplomatami - wspierali innych w dążeniu do otwartości i wolności, na których opiera się demokracja amerykańska, tworzyli nowe więzi i poczucie przynależności do większej, światowej społeczności. Przez z górą dwadzieścia lat ta różnorodna grupa twórczych i dynamicznych muzyków była uosobieniem nadziei i możliwości dla wszystkich. Symbolizowali to, co w Ameryce najlepsze. Byli Prawdziwymi Ambasadorami - prof. Penny M. Von Eschen z University of Michigan.
"Ambasadorowie jazzu"
Wernisaż: 4.08.2009, godz. 12
Pawilon Wyspiańskiego, plac Wszystkich Świętych 2, Kraków
Od połowy lat 50. przez ponad dwie dekady Departament Stanu USA wysłał setki muzyków jazzowych na gościnne występy do Afryki, Azji, na Bliski Wschód, do Związku Radzieckiego, Europy Wschodniej i Ameryki Łacińskiej. Było to inne oblicze zimnej wojny - ZSRR i Stany Zjednoczone zabiegały o poparcie społeczeństw wielu krajów, wysyłając swych najbardziej twórczych przedstawicieli. Amerykanie obawiali się, że nie wygrają konkurencji z rosyjskim baletem czy orkiestrami symfonicznymi. Szybko zrozumieli, że Rosjanie nie mają do zaoferowania nic, co dorównywałoby jazzowi - niepowtarzalnej muzyce, która narodziła się w Stanach jako synteza muzyki afrykańskiej i europejskiej. Wielu grało z lokalnymi muzykami, rozdawało akcesoria i… ubrania, nierzadko wprawiając w zdumienie urzędników Departamentu Stanu łatwością nawiązywania kontaktów zarówno z dygnitarzami, jak i dziećmi. Ambasadorowie Jazzu reprezentowali Amerykę w niezwykłych czasach - nie tylko z powodu zimnej wojny, ale i gwałtownych przemian społecznych. Dzięki opanowaniu sztuki improwizacji okazali się skutecznymi dyplomatami - wspierali innych w dążeniu do otwartości i wolności, na których opiera się demokracja amerykańska, tworzyli nowe więzi i poczucie przynależności do większej, światowej społeczności. Przez z górą dwadzieścia lat ta różnorodna grupa twórczych i dynamicznych muzyków była uosobieniem nadziei i możliwości dla wszystkich. Symbolizowali to, co w Ameryce najlepsze. Byli Prawdziwymi Ambasadorami - prof. Penny M. Von Eschen z University of Michigan.
"Ambasadorowie jazzu"
Wernisaż: 4.08.2009, godz. 12
Pawilon Wyspiańskiego, plac Wszystkich Świętych 2, Kraków
Bożena Michalik
30.07.2009, 13:02:36
W Dolnośląskim Centrum Fotografii Domek Romański można od dziś oglądać retrospektywną wystawę fotografii wrocławskiej artystki – Bożeny Michalik.
Kariera fotograficzna Bożeny Michalik rozpoczęła się we Lwowie. Artystka związana była z Lwowskim Towarzystwem Fotograficznym, dzięki temu miała kontakt z wybitnymi postaciami lwowskiej fotografii - m.in. z Witoldem Romerem i Józefem Świtkowskim. W tamtym czasie Bożena Michalik doskonaliła warsztat i tworzyła fotografie dokumentujące Lwów: panoramy, elementy architektury. Po II wojnie światowej Michalik zamieszkała we Wrocławiu i to właśnie tutaj powstały jej najciekawsze prace. Po przyjeździe do Wrocławia była współzałożycielką Wrocławskiego Towarzystwa Fotograficznego (powstało w 1947 r.), tutaj też założyła w 1957 r. grupę twórczą „Podwórko”.
Na monograficznej wystawie można będzie zobaczyć prace z wszystkich etapów twórczości artystki. Zaprezentowane zostaną fotografie z lat 30. z widocznymi wpływami piktorializmu, dokumentujące Lwów, prace przedstawiające naturę i zwykłe, codzienne przedmioty, które poprzez wykorzystanie technik inwersji, solaryzacji, reliefu – nabierają nowego znaczenia, jak również pochodzące z lat 50. i 60. mikro- i makrofotografie, będące swoistymi abstrakcjami z natury.
Bożena Michalik (ur.1907, zm. 1995) - członek Lwowskiego Towarzystwa Fotograficznego, współzałożycielka Wrocławskiego Towarzystwa Fotograficznego, członek honorowy ZPAF, otrzymała tytuły: Artiste FIAP, Excellence FIAP, stworzyła nową technikę fotograficzną zwaną „inwersją”, prowadziła zajęcia dydaktyczne z fotografii.
Wystawa retrospektywna Bożeny Michalik
Wernisaż: 30.07.2009, godz. 17
Wystawa czynna: do 26.09.2009
Dolnośląskie Centrum Fotografii Domek Romański, pl. Bp Nankiera 8, Wrocław
Kariera fotograficzna Bożeny Michalik rozpoczęła się we Lwowie. Artystka związana była z Lwowskim Towarzystwem Fotograficznym, dzięki temu miała kontakt z wybitnymi postaciami lwowskiej fotografii - m.in. z Witoldem Romerem i Józefem Świtkowskim. W tamtym czasie Bożena Michalik doskonaliła warsztat i tworzyła fotografie dokumentujące Lwów: panoramy, elementy architektury. Po II wojnie światowej Michalik zamieszkała we Wrocławiu i to właśnie tutaj powstały jej najciekawsze prace. Po przyjeździe do Wrocławia była współzałożycielką Wrocławskiego Towarzystwa Fotograficznego (powstało w 1947 r.), tutaj też założyła w 1957 r. grupę twórczą „Podwórko”.
Na monograficznej wystawie można będzie zobaczyć prace z wszystkich etapów twórczości artystki. Zaprezentowane zostaną fotografie z lat 30. z widocznymi wpływami piktorializmu, dokumentujące Lwów, prace przedstawiające naturę i zwykłe, codzienne przedmioty, które poprzez wykorzystanie technik inwersji, solaryzacji, reliefu – nabierają nowego znaczenia, jak również pochodzące z lat 50. i 60. mikro- i makrofotografie, będące swoistymi abstrakcjami z natury.
Bożena Michalik (ur.1907, zm. 1995) - członek Lwowskiego Towarzystwa Fotograficznego, współzałożycielka Wrocławskiego Towarzystwa Fotograficznego, członek honorowy ZPAF, otrzymała tytuły: Artiste FIAP, Excellence FIAP, stworzyła nową technikę fotograficzną zwaną „inwersją”, prowadziła zajęcia dydaktyczne z fotografii.
Wystawa retrospektywna Bożeny Michalik
Wernisaż: 30.07.2009, godz. 17
Wystawa czynna: do 26.09.2009
Dolnośląskie Centrum Fotografii Domek Romański, pl. Bp Nankiera 8, Wrocław
Summer Tale
30.07.2009, 13:01:41
Galeria Czekoladowa w Jeleniej Górze zaprasza na wystawę zdjęć Marcina Oliwy Soto – „Summer Tale”.
Fotografie Marcina Oliwa Soto powstały na planie krótkometrażowego filmu „Summertale” - najnowszego projektu Katarzyny Kozyry. W maju i czerwcu zeszłego roku artystka przeniosła się do bajkowej krainy z domem i ogrodem zamieszkałym przez grupę karliczek. Jako plenery posłużyły między innymi Kwieciszowice koło Jeleniej Góry oraz Pałac Herbsta w Łodzi.
Marcin Oliva Soto towarzyszył Kozyrze i jej ekipie rejestrując wydarzenia planu filmowego. Jego doskonały zmysł obserwacji wspaniale oddaje zamysł artystki, by stworzyć świat na wskroś bajkowy, przepełniony paletą soczystych barw, w którym to wyobraźnia zdaje się nie znać granic… Co więcej zdjęcia te bardzo trafnie odzwierciedlają porozumienie, jakie wytworzyło między artystką i jej fotografem, przez lata ich wspólnej pracy.
Marcin Oliva Soto - fotoreporter Polski Gazety Wrocławskiej od 8 lat. Absolwent Wyższego Studium Fotografii AFA oraz Wydziału Artystycznego na Uniwersytecie Zielonogórskim. Zdobywca I nagrody w konkursie BZWBK PRESS FOTO 2005, w 2006 III nagrody w konkursie FOTOGRAFII PRASOWEJ. W 2005 roku jego zdjęcie zdobyło tytuł Zdjęcia Roku Słowa Polskiego Gazety Wrocławskiej. Jego fotografie były publikowane w magazynach sztuki w Polsce i Europie. Od czterech lat fotografuje sztukę Katarzyny Kozyry. Współpracuje również z kilkoma teatrami w Polsce.
„Summer Tale” – Marcin Oliwa Soto
Wernisaż: 31.07.2009, godz. 19
Wystawa czynna: do 30.09.2009
Galeria Czekoladowa, ul. Sobieskiego 2, Jelenia Góra
Fotografie Marcina Oliwa Soto powstały na planie krótkometrażowego filmu „Summertale” - najnowszego projektu Katarzyny Kozyry. W maju i czerwcu zeszłego roku artystka przeniosła się do bajkowej krainy z domem i ogrodem zamieszkałym przez grupę karliczek. Jako plenery posłużyły między innymi Kwieciszowice koło Jeleniej Góry oraz Pałac Herbsta w Łodzi.
Marcin Oliva Soto towarzyszył Kozyrze i jej ekipie rejestrując wydarzenia planu filmowego. Jego doskonały zmysł obserwacji wspaniale oddaje zamysł artystki, by stworzyć świat na wskroś bajkowy, przepełniony paletą soczystych barw, w którym to wyobraźnia zdaje się nie znać granic… Co więcej zdjęcia te bardzo trafnie odzwierciedlają porozumienie, jakie wytworzyło między artystką i jej fotografem, przez lata ich wspólnej pracy.
Marcin Oliva Soto - fotoreporter Polski Gazety Wrocławskiej od 8 lat. Absolwent Wyższego Studium Fotografii AFA oraz Wydziału Artystycznego na Uniwersytecie Zielonogórskim. Zdobywca I nagrody w konkursie BZWBK PRESS FOTO 2005, w 2006 III nagrody w konkursie FOTOGRAFII PRASOWEJ. W 2005 roku jego zdjęcie zdobyło tytuł Zdjęcia Roku Słowa Polskiego Gazety Wrocławskiej. Jego fotografie były publikowane w magazynach sztuki w Polsce i Europie. Od czterech lat fotografuje sztukę Katarzyny Kozyry. Współpracuje również z kilkoma teatrami w Polsce.
„Summer Tale” – Marcin Oliwa Soto
Wernisaż: 31.07.2009, godz. 19
Wystawa czynna: do 30.09.2009
Galeria Czekoladowa, ul. Sobieskiego 2, Jelenia Góra
Ireneusz Zjeżdżałka, Fotografie
30.07.2009, 12:59:20
Grupa Twórcza Wrześnica oraz Muzeum Regionalne im. Dzieci Wrzesińskich zapraszają na wystawę prac Ireneusza Zjeżdżałki zorganizowana przez przyjaciół artysty w pierwszą rocznicę jego śmierci.
Ireneusz Zjeżdżałka 1972-2008. Studiował na Akademii Rolniczej w Poznaniu. W latach 1998-2003 pracował w Galerii Fotografii pf w Poznaniu. W 2001 roku otrzymał Stypendium Artystyczne Miasta Poznania, a w 2002 Medal Młodej Sztuki przyznawany przez oficynę wydawniczą Głos Wielkopolski. W 2002 roku został członkiem Związku Polskich Artystów Fotografików. Był redaktorem Kwartalnika Fotografia. Jego teksty można przeczytać także w takich czasopismach jak: Czas Kultury, Arteon czy Fotozeszyty. Wielokrotnie wystawiał w kraju i za granicą. Prace Ireneusza Zjeżdżałki znajdują się w zbiorach Muzeum Sztuki w Łodzi.
Ireneusz Zjeżdżałka Fotografie (prace w kolorze)
Wystawa czynna: do 31.08.2009
Muzeum Regionalne im. Dzieci Wrzesińskich, ul. Dzieci Wrzesińskich 13,Września
Ireneusz Zjeżdżałka 1972-2008. Studiował na Akademii Rolniczej w Poznaniu. W latach 1998-2003 pracował w Galerii Fotografii pf w Poznaniu. W 2001 roku otrzymał Stypendium Artystyczne Miasta Poznania, a w 2002 Medal Młodej Sztuki przyznawany przez oficynę wydawniczą Głos Wielkopolski. W 2002 roku został członkiem Związku Polskich Artystów Fotografików. Był redaktorem Kwartalnika Fotografia. Jego teksty można przeczytać także w takich czasopismach jak: Czas Kultury, Arteon czy Fotozeszyty. Wielokrotnie wystawiał w kraju i za granicą. Prace Ireneusza Zjeżdżałki znajdują się w zbiorach Muzeum Sztuki w Łodzi.
Ireneusz Zjeżdżałka Fotografie (prace w kolorze)
Wystawa czynna: do 31.08.2009
Muzeum Regionalne im. Dzieci Wrzesińskich, ul. Dzieci Wrzesińskich 13,Września
Dom/home
29.07.2009, 11:25:43
W najbliższy czwartek, 30. lipca o godz. 19, Muzeum Etnograficzne w Krakowie zaprasza na drugie specjalne oprowadzanie po wystawie „dom/home” przez artystów: Andrzeja Kramarza i Weronikę Łodzińską.
Od 24. kwietnia, w Muzeum Etnograficznym w Krakowie prezentowana jest wystawa czasowa pt. „dom/home. andrzej kramarz i weronika łodzińska. Fotografie”. Wystawa ta jest jedną z odsłon, realizowanego od pięciu lat wspólnego projektu dwóch fotografików, Andrzeja Kramarza i Weroniki Łodzińskiej. Na fotografiach nie ma ludzi. Są puste wnętrza: prycze w schronisku dla bezdomnych, pokoje panieńskie, cele polskich zakonników, mieszkania kolekcjonerów, wozy cyrkowe... A jednak każde z tych miejsc jest zarazem portretem swego właściciela; więcej mówi o jego sytuacji życiowej, zainteresowaniach, charakterze i stanie ducha, niżby może on sam chciał albo nawet mógł opowiedzieć. Te piękne i niezwykle intrygujące zdjęcia można studiować bez końca i z satysfakcją znaną być może tylko detektywom rekonstruować w myśli historię każdego z mieszkańców. Antropologiczne z gruntu fotografie Andrzeja Kramarza i Weroniki Łodzińskiej mają odświeżającą moc: zmieniają spojrzenie widza na otaczający świat i jego własny, niby tak dobrze znany, dom.
Stąd również wyłonił się pomysł specjalnego oprowadzenia po wystawie przez artystów, chęć podzielenia się swoimi przeżyciami ze spotkań z mieszkańcami fotografowanych wnętrz domów. Niektóre opowieści poruszają niezwykle swą bolesną prawdą, z innych wychyną żart, dowcip i swoboda. Każde zdjęcie wnętrza to inna niepowtarzalna i fascynująca opowieść.
30.07.2009, godz. 19
Muzeum Etnograficzne w Krakowie, ul. Krakowska 46
Od 24. kwietnia, w Muzeum Etnograficznym w Krakowie prezentowana jest wystawa czasowa pt. „dom/home. andrzej kramarz i weronika łodzińska. Fotografie”. Wystawa ta jest jedną z odsłon, realizowanego od pięciu lat wspólnego projektu dwóch fotografików, Andrzeja Kramarza i Weroniki Łodzińskiej. Na fotografiach nie ma ludzi. Są puste wnętrza: prycze w schronisku dla bezdomnych, pokoje panieńskie, cele polskich zakonników, mieszkania kolekcjonerów, wozy cyrkowe... A jednak każde z tych miejsc jest zarazem portretem swego właściciela; więcej mówi o jego sytuacji życiowej, zainteresowaniach, charakterze i stanie ducha, niżby może on sam chciał albo nawet mógł opowiedzieć. Te piękne i niezwykle intrygujące zdjęcia można studiować bez końca i z satysfakcją znaną być może tylko detektywom rekonstruować w myśli historię każdego z mieszkańców. Antropologiczne z gruntu fotografie Andrzeja Kramarza i Weroniki Łodzińskiej mają odświeżającą moc: zmieniają spojrzenie widza na otaczający świat i jego własny, niby tak dobrze znany, dom.
Stąd również wyłonił się pomysł specjalnego oprowadzenia po wystawie przez artystów, chęć podzielenia się swoimi przeżyciami ze spotkań z mieszkańcami fotografowanych wnętrz domów. Niektóre opowieści poruszają niezwykle swą bolesną prawdą, z innych wychyną żart, dowcip i swoboda. Każde zdjęcie wnętrza to inna niepowtarzalna i fascynująca opowieść.
30.07.2009, godz. 19
Muzeum Etnograficzne w Krakowie, ul. Krakowska 46