> Burgunda > nie ma sprawy ;) ale tak w sumie trzeba by wyjatkowo spartaczyć to skłądanie żeby takie krechy było widać :D > ErEs2 > jaki długi odcinek :))) wątek imienin Zenobii najbardziej mi sie ;) pozdrawiam gorąco i dziękuję za tak wyczerpujący opis scenki :)) > ktomek > nie mylisz się :) > MartaW > też mnie to cieszy :) zresztą kilka ciekawych pomysłów było w tym miejscu - to tylko jeden z nich :) > Inkler > dziękuję, własnie ten przerost formy (=szpadli) nad człowiekiem tutaj lubię; dziękuję wszystkim raz jeszcze, miłej reszty dnia
(ciąg dalszy) Eustachy wciąż wpatrzony w to, co jeszcze przed chwilą było tylko szarą ścianą powoli i z wyraźnym trudem zaczynał zaznajamiać się z tym co widzi... wydawało mu się jakby w tej wizji nagle zacżęli pojawiać się ludzie... jednak nie był pewien czy to może oznaki wczorajszych imienin Zenobii, czy może właśnie to ukazywały mu Znaki... spojrzał raz jeszcze... teraz już widział wyraźnie, ludzie (a może ich wyobrażenia?) sunęły wolno w jego wizji nowego ładu... zaczynał powoli pojmować sens tej symboliki... te symbole jak jeden mąż skrzywione w prawo, te odbicie świata, w którym tak naprawdę nie widzi nic oprócz wyraźnych podziałów, które nie ominęły nawet Nieba, wreszcie ta postać w centrum z założonymi bezsilnie rękoma patrząca bez nadzeji na to co się dzieje na jej oczach i druga zdecydowanym krokiem oddalająca się ku innej rzeczywistości... czyżby chodziło właśnie o to? czy to właśnie chciały przekazać mu Znaki? usiadł i jeszcze raz spojrzał... tym razem poszukiwał czegoś innego... wiedział, że jeśli się nie myli, to ona musi gdzieś tam być - choćby symbolicznie... Eustachy podświadomie poszukiwał kaczki... a jeśli jednak się mylił? jeśli Znaki przekazywały mu coś zupełnie innego? zamyślił się raz jeszcze... teraz już był pewien... czego? o tym w kolejnym odcinku ;) pzdr
> fnk > nowa aranżacja zrobiła swoje ;) > Wafel > przyjmuje do wiadomości ;) mi samej trudno się zdecydować, ale lubię to pierwsze :) > konradmika > to nie złudzenie - horyzont odbija się w szybie, ale zdjecie robiłam pod kątem (bo inaczej byłoby 'auto' ;) stąd horyzont nie jest idealnie w poziomie, za to podziały między taflami luster są pionowe ;) > turdan > a to przerwa na lanczyk, hiihi ;) > Pan Trup > :D przyjmujemy kandydatów z wyższym wykształceniem, znajomością chińskiego, umiejętnoscią obsługi wózka widłowego i prawem jazdy kat. C ;)
poszukiwani wykwalifikowani operatorzy szpadli. Nowiutki sprzet czeka. Kandydaci musza wykazac sie doglebna checia w zakresie zaglebiania sie w temat :)
cześć i dzięki za odwiedziny :) dopominacie o informacje jak widzę, wyjasniam: już pisałam wczesniej że miesjce znajduje sie niedaleko Cottbus, taka mieścina gdzie kiedyś znajdowała sie kopalnia węgla brunatnego, teraz już nieczynna (jak większość w regionie); jest to siedziba organizacji zajmującej sie przekształacaniem terenów pokopalnianych wyrobisk w coś atrakcyjnego ;) łopaty to fragment wystawy dot. przeszłości tego miejsca; pozdrawiam wszyskich ;)
Tereso (tak do Ciebie mowia?) jeszcze mniej rozumiem co tu sie dzieje niz za ostatnim razem..pozniej przyjdzie Eres i wytumaczy , ale moze w miedzyczasie uchylisz rabka tajemnicy ...o co tutaj kaman 8/
fajna instalacja i świetne foto
kadr super wypatrzone ładne
>:)
:)...świetny ogródek. Kosić i podlewać nie trzeba :D
yhyyyyyyyy no tak
Długo niiic. nic i nic. Szkoda, że ta przerwa tak długa jest.
:))
> DELF > lustereczko :) > Humanimal > widac tylko odbicia ;) [sprytne nie? :D]
nie widać odbić postaci raczej, więc pewnie nie.
░ /////// - hmmm lustro ?
u, to znacznie lepsze.
lo-pa-to-we pole rosnie wokol nas... :)
Adam i Ewa
odzierają
kwaśne deszcze, odierają pączkujące łopaty z łopaciarzy
he, znów lopaty :) i znow intrygujaco. fajne.
genialne!
narzędzia przygotowane, a gdzie pracownicy? fajne, ale pierwsze jakoś bardziej... pozdr.
Dobre. Ale jak juz ktos powiedział - pierwsze z serii narazie u mnie też wygrywa :) Pozdrawiam
:)
zdjencia robita Paniusiu a kopac nikomu ni ma :(
:)
heh...dobre jest
> 5ort > mhm, mozliwe - to 'IBA-Terrassen' w Großräschen
> Burgunda > nie ma sprawy ;) ale tak w sumie trzeba by wyjatkowo spartaczyć to skłądanie żeby takie krechy było widać :D > ErEs2 > jaki długi odcinek :))) wątek imienin Zenobii najbardziej mi sie ;) pozdrawiam gorąco i dziękuję za tak wyczerpujący opis scenki :)) > ktomek > nie mylisz się :) > MartaW > też mnie to cieszy :) zresztą kilka ciekawych pomysłów było w tym miejscu - to tylko jeden z nich :) > Inkler > dziękuję, własnie ten przerost formy (=szpadli) nad człowiekiem tutaj lubię; dziękuję wszystkim raz jeszcze, miłej reszty dnia
bylem tam mieszkalem niedaleko przez ta miescine przejzdza sie jak jedzie sie do cottbus
Co za ujęcie... Świetna sprawa.
Ø ... dobre zdjecie i znakomicie, że pokazuje miejsce będące dowodem na to, że na świecie są ludzie z fantazją :-D
To chyba jakś wystawa :)
(ciąg dalszy) Eustachy wciąż wpatrzony w to, co jeszcze przed chwilą było tylko szarą ścianą powoli i z wyraźnym trudem zaczynał zaznajamiać się z tym co widzi... wydawało mu się jakby w tej wizji nagle zacżęli pojawiać się ludzie... jednak nie był pewien czy to może oznaki wczorajszych imienin Zenobii, czy może właśnie to ukazywały mu Znaki... spojrzał raz jeszcze... teraz już widział wyraźnie, ludzie (a może ich wyobrażenia?) sunęły wolno w jego wizji nowego ładu... zaczynał powoli pojmować sens tej symboliki... te symbole jak jeden mąż skrzywione w prawo, te odbicie świata, w którym tak naprawdę nie widzi nic oprócz wyraźnych podziałów, które nie ominęły nawet Nieba, wreszcie ta postać w centrum z założonymi bezsilnie rękoma patrząca bez nadzeji na to co się dzieje na jej oczach i druga zdecydowanym krokiem oddalająca się ku innej rzeczywistości... czyżby chodziło właśnie o to? czy to właśnie chciały przekazać mu Znaki? usiadł i jeszcze raz spojrzał... tym razem poszukiwał czegoś innego... wiedział, że jeśli się nie myli, to ona musi gdzieś tam być - choćby symbolicznie... Eustachy podświadomie poszukiwał kaczki... a jeśli jednak się mylił? jeśli Znaki przekazywały mu coś zupełnie innego? zamyślił się raz jeszcze... teraz już był pewien... czego? o tym w kolejnym odcinku ;) pzdr
no faktycznie, seria wyjasnia skladanie nieba :) kajam sie, kajam i zwracam honor :D
> fnk > nowa aranżacja zrobiła swoje ;) > Wafel > przyjmuje do wiadomości ;) mi samej trudno się zdecydować, ale lubię to pierwsze :) > konradmika > to nie złudzenie - horyzont odbija się w szybie, ale zdjecie robiłam pod kątem (bo inaczej byłoby 'auto' ;) stąd horyzont nie jest idealnie w poziomie, za to podziały między taflami luster są pionowe ;) > turdan > a to przerwa na lanczyk, hiihi ;) > Pan Trup > :D przyjmujemy kandydatów z wyższym wykształceniem, znajomością chińskiego, umiejętnoscią obsługi wózka widłowego i prawem jazdy kat. C ;)
poszukiwani wykwalifikowani operatorzy szpadli. Nowiutki sprzet czeka. Kandydaci musza wykazac sie doglebna checia w zakresie zaglebiania sie w temat :)
...i niech wre robota, co tam wolna sobota... :) ech te złudzenia.... ;)
troszkę mi leci horyzont... albo to po prostu złudzenie po tylu //////
zagadka wyjasniona:).. a w kwestii formalnej zglaszam.. pierwsze z serii wygrywa poki co ;) pzdr
las lopat !no kto by pomyslal,ze to narzedzie drzewiej sluzace do budowy socjalistycznej polski moze tak pozytywnie wyjsc.
eeee tam.. wymieklas i tyle ;)
> kaazam > to odpowiedź na pytanie 5orta :P tobie bym nie powiedziała :D hyhyhy
uffff...wszytko jasne :) w sumie moglas nei mowic :P dobranoc
cześć i dzięki za odwiedziny :) dopominacie o informacje jak widzę, wyjasniam: już pisałam wczesniej że miesjce znajduje sie niedaleko Cottbus, taka mieścina gdzie kiedyś znajdowała sie kopalnia węgla brunatnego, teraz już nieczynna (jak większość w regionie); jest to siedziba organizacji zajmującej sie przekształacaniem terenów pokopalnianych wyrobisk w coś atrakcyjnego ;) łopaty to fragment wystawy dot. przeszłości tego miejsca; pozdrawiam wszyskich ;)
Burgunda->Spójrz w kontekście serii na to niebo:>
Tutaj więcej symboliki...
nieeee to nie moze być jogurt :]
coto gdzieto?
/////
happening - c.d. (musiało ostro wiać)
Ooo, wiosna idzie - szpadle do przekopania ogródka.
pomysl ciekawy, klimat PRLowski, tylko to niebo posklejane jakos mi nie pasuje...
Tereso (tak do Ciebie mowia?) jeszcze mniej rozumiem co tu sie dzieje niz za ostatnim razem..pozniej przyjdzie Eres i wytumaczy , ale moze w miedzyczasie uchylisz rabka tajemnicy ...o co tutaj kaman 8/
sztuka koceptualna...?
*dzieki, my juz mamy! - kto to to byl? * jakis facet z lustrem,
bomba
cholernie ciekawe, tytul tez zes ladnie wymyslil, jestem pelen podziwu, pozdro
w czynie społecznym lasu sadzenie! a na cholere komu te drzewa ;))
:)