Od 1948 w Poznaniu... 89 - to pamiętny rok ... Niezniszczalny i zdawałoby sie nieśmiertelny Anrzej Zygmunt H. Eugeniusz Ch, Gardzielewski, Dąsal i chyba jeszcze jeden zostali w lawinie pod Everestem... Twój Andrzej M wrócił... Do śmierci Wojtka W interesowalem się Himalaizmem... miałem w malym palcu wszystlo, co dotyczyło Himalajów i Karakorum... Sam Angrzej Zawada z uznaniem wyrażał się o moich mapkach (bez kompa) rysowanych ot tak dla własnej przyjemności (sorry za nieskromność)... Co do książek - pewnie, że na tych samych + Żuławski, Jagiełło, Lwow... Będę czekał na Twoje nowe foty z Himalajów... pozdrawiam
PawełS. tzn chyba z Poznania jestes jesli WW znales. Wyglada na to ze na tych samych ksiazkach sie wychowalismy "Świeta gora Sikkimu" itd. Znalem ich tylko z opowiesci, przezywalem 86 rok, Mrówka, Wróz, Piotrowski. Ja z Gdańska jestem i w 89 przezywalem powrot kumpla Andrzeja M z Everestu, wracal sam, bo kilku zostalo. Po Andrzeja smierc wrocila rok temu... Ale co tam ja, ja tylko zdjecia robie...
To chętnie zobaczę zdjęcia... To szczególna góra... Buhl (owszem w sweterku, ale na prochach - pewnie to Go uratowalo), Messnerowie, tragedia pod Rakhiot i inne tragedie, nasze Panie, nasi Panowie... No to sie spotkał teoretyk (ja) z praktykiem... chapeau bas, nextlife... Znałem osobiście śp W. Wróża - wspaniały facet...spotkałem kiedyś w 5Sta Jana Sawickiego, też niezwykły człowiek... Pamietasz Ich? pozdrawiam...
PawełS, tak :) poza tym kilka dróg wsp. na Zam_Tur, Kos, Mni, Zad Mni, Gra, Swi itd :) i kilka tu www.obozowa.waw.pl :) Nan Par gdzie Buhl był w samym sweterku tez bedzie trzeba kiedys zobaczyc
nextlife - rest, tse, Oyu (boć nie -golisa - góra Hermanna Buhla), alu... Rozumim, że Rys, Gan, Mię, Mły, Kie, Zam-Tur, Świ.... masz juz za sobą... ja ostatni pokochalem Sok, takie piękne skałki pod Jel Gór pozdrawiam ;-))))))))))))))))
Dobry pomysł, proste i piękne
Od 1948 w Poznaniu... 89 - to pamiętny rok ... Niezniszczalny i zdawałoby sie nieśmiertelny Anrzej Zygmunt H. Eugeniusz Ch, Gardzielewski, Dąsal i chyba jeszcze jeden zostali w lawinie pod Everestem... Twój Andrzej M wrócił... Do śmierci Wojtka W interesowalem się Himalaizmem... miałem w malym palcu wszystlo, co dotyczyło Himalajów i Karakorum... Sam Angrzej Zawada z uznaniem wyrażał się o moich mapkach (bez kompa) rysowanych ot tak dla własnej przyjemności (sorry za nieskromność)... Co do książek - pewnie, że na tych samych + Żuławski, Jagiełło, Lwow... Będę czekał na Twoje nowe foty z Himalajów... pozdrawiam
PawełS. tzn chyba z Poznania jestes jesli WW znales. Wyglada na to ze na tych samych ksiazkach sie wychowalismy "Świeta gora Sikkimu" itd. Znalem ich tylko z opowiesci, przezywalem 86 rok, Mrówka, Wróz, Piotrowski. Ja z Gdańska jestem i w 89 przezywalem powrot kumpla Andrzeja M z Everestu, wracal sam, bo kilku zostalo. Po Andrzeja smierc wrocila rok temu... Ale co tam ja, ja tylko zdjecia robie...
To chętnie zobaczę zdjęcia... To szczególna góra... Buhl (owszem w sweterku, ale na prochach - pewnie to Go uratowalo), Messnerowie, tragedia pod Rakhiot i inne tragedie, nasze Panie, nasi Panowie... No to sie spotkał teoretyk (ja) z praktykiem... chapeau bas, nextlife... Znałem osobiście śp W. Wróża - wspaniały facet...spotkałem kiedyś w 5Sta Jana Sawickiego, też niezwykły człowiek... Pamietasz Ich? pozdrawiam...
+++++ :)))
PawełS, tak :) poza tym kilka dróg wsp. na Zam_Tur, Kos, Mni, Zad Mni, Gra, Swi itd :) i kilka tu www.obozowa.waw.pl :) Nan Par gdzie Buhl był w samym sweterku tez bedzie trzeba kiedys zobaczyc
powinno być: ostatnio
nextlife - rest, tse, Oyu (boć nie -golisa - góra Hermanna Buhla), alu... Rozumim, że Rys, Gan, Mię, Mły, Kie, Zam-Tur, Świ.... masz juz za sobą... ja ostatni pokochalem Sok, takie piękne skałki pod Jel Gór pozdrawiam ;-))))))))))))))))
PawełS. - tak!!!, trek aby zobaczyć Eve, Lho, Cho, Mak - wszystko powyzej 8000 :)
eleganckie cięcie :)
Wspaniałe. Tak ułożone od rogu do rogu.
Jeśli dobrze pamietam, to w tym języku strony świata, to: Chang, Lho, Nup, Shar... tak? Foto - obłęd !!!